Jak każdy wie przymiotniki występują w 3 stopniach: równym, wyższym i najwyższym, na przykład duży - większy - największy czy chory - bardziej chory - trup. W trzech stopniach zaawansowania występują też wolnossące wersje Porsche 911. Stopień równy to 911 Carrera – niezwykle popularna pośród polskich gwiazd i gwiazdeczek. Na wyższym stopniu znajduje się GT3 - 415 koni, mniejsza masa i wyścigowy temperament. Wisienką na torcie w tym zestawieniu jest GT3 RS, ostrzejsza wersja GT3. Gama Porsche ze względu na swoją mnogość jest trudna do zrozumienia, jednak GT3 RS można opisać w bardzo prosty sposób. To sportowa wersja sportowej wersji sportowego 911. I wszystko jasne.
Pierwsza ewolucja GT3 RS pojawiła się na rynku w 2003 roku, wraz z ulepszonym GT3. Pojazd dysponował identyczną mocą jak GT3 ale został odchudzony i udoskonalono podwozie. Jego następcę zbudowano według takiej samej recepty, a jego rodowód wywodzi się od wyścigowych Porsche ścigających się w kategorii GT3. RS wykorzystuje bardzo wiele rozwiązań z torów wyścigowych, jego charakterystyka zdecydowanie bardziej zbliża go do maszyn wyczynowych niż drogowych. Niemniej samochód nadaje się także do jazdy po zwykłych drogach.
Z zewnątrz wyróżnikami RS są: wielki karbonowy spojler, czarne felgi oraz napis GT3 RS na burcie auta. Reszta wygląda tak samo jak w GT3, ale tylko wygląda. Otóż spora część nadwozia GT3 RS została wykonana z lekkich materiałów. Na przykład cała tylna część poszycia została wykonana z tworzyw sztucznych, tylna szyba jest plastikowa i tak dalej i tak dalej. Te zmiany nie tylko obniżają masę, ale również poprawiają jej rozkład.
Wewnątrz nie odnajdziemy skóry, ale na szczęście pozostała klimatyzacja. Samochód mieści tylko dwie osoby, które mają zaszczyt zasiąść w karbonowych, kubełkowych siedzeniach. W miejscu, gdzie standardowe 911 ma tylne siedzenia w GT3 RS zamontowano klatkę bezpieczeństwa. Samochód wyposażono w system gaśniczy, wyścigowy wyłącznik zasilania oraz wyczynowe pasy.
Do napędu służy tradycyjny dla Porsche sześciocylindrowy bokser o pojemności 3,6 litra, zupełnie identyczny jak w zwykłym GT3. Jednostka jest chłodzona oczywiście cieczą, a jej blok wykonano z lekkiego aluminium. W przeciwieństwie do GT2 czy Turbo silnik nie posiada żadnego doładowania. Swoją moc wynoszącą 415 koni zawdzięcza wysokim obrotom – odcięcie następuje dopiero przy 8400 obrotach na minutę. Nieźle prezentuje się także moment obrotowy wynoszący 405 Nm.
To wszystko w połączeniu z niewielką masą wynoszącą 1375 kg (o 20 mniej niż GT3) zapewnia fantastyczne osiągi. Przyspieszenie i prędkość maksymalna są identyczne jak w przypadku GT3, natomiast prowadzenie na torze wyścigowym znacznie lepsze. RS zawdzięcza to głównie zmianom w zawieszeniu, dzięki którym otrzymał bardziej sportową geometrię. Zwiększył się rozstaw osi, co wymusiło poszerzenie nadkoli. Wyposażeniem standardowym w GT3 są ceramiczne hamulce. Dodatkowo cała konstrukcja aua jest znacznie sztywniejsza, ze względu na zastosowanie klatki bezpieczeństwa. Samochód nie zawiera wyrafinowanych systemów elektronicznych, Niemcy stawiają na mechanikę. Zupełnie w inny sposób do lekkich samochodów podchodzą ludzie z Maranello, którzy naszpikowali 430 Scuderia techniką z F1. Która metoda jest skuteczniejsza? Poprzedni GT3 RS szedł łeb w łeb ze znacznie mocniejszym i nowocześniejszym Ferrari 360 CS. Współczesny model być może nie pokona 510-konnej Scuderii jednak z pewnością pogoni nie jeden mocniejszy wóz.